czwartek, 31 grudnia 2015

Pyszne na słodko – Anna Starmach



Nie ma lepszego czasu na zachwycanie się publikacjami traktującymi o słodkościach niż okres świąteczny – brzuchy pełne, to i można racjonalnie podejść do tematu, nie narażając się na pragnienie zjedzenia wszystkiego, najlepiej natychmiast.

Czyż jednak rozsądek w ogóle istnieje jeśli chodzi o słodycze?

Przeglądając książkę Anny Starmach, co rusz trzeba oblizywać ślinkę, jakkolwiek chcielibyśmy się powstrzymywać. Bo a to jakieś pyszne ciasteczko wyskoczy ze stronic, a to placuszki z  bananami, a to obłędnie wyglądające malinowe tiramisu, a to trufle czekoladowe będą kusić swoim wyglądem. I jak tu się nie zachwycić, jak nie skorzystać z okoliczności i nie popędzić do kuchni, by uzupełnić świąteczne wypieki o jeszcze jeden element?


Jedynie Ci z naprawdę silną wolą, będą w  mocy się powstrzymać i poczekać. 
Na tych, którzy nie wytrzymają, poza przepisami czekają rady autorki dotyczące niektórych czynności towarzyszącym pichceniu oraz wydzielone miejsce na własne przepisy. Do utrwalenia, zebrania. Starmach zachęca do współtworzenia tej przepysznej książki kucharskiej.

Jeśli więc mimo świąt wciąż nie macie dość – to książka dla Was, prawdziwych łasuchów.
Z  pewnością osłodzi 

5 komentarzy:

  1. Turystyczny Przewodnik (Podróż31 grudnia 2015 15:10

    Chyba na nią zerknę... :D Bo ostatnio piekę sporo! :)

    Pozdrawiam i życzę Szczęśliwego Nowego Roku (więcej życzeń u nas w blogu, więc się nie rozpisuję ;)),

    Monika

    OdpowiedzUsuń
  2. Mniam mniam, chętnie bym spróbowała kilka jej przepisów :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Edyta moj-kawalek-podlogi.pl1 stycznia 2016 19:54

    Bardzo lubię przepisy Ani :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A jak jest z trudnością przepisów w tej książce i dostępnością potrzebnych produktów? Pytam, bo zawsze podchodzę z rezerwą do wszelkich książek kucharskich, zwłaszcza stworzonych przez osoby z pierwszych stron gazet, bo już kilka razy się rozczarowałam, kiedy otrzymałam przepisy na potrawy owszem, niebanalne, ale tak trudne, że odechciało mi się już na starcie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Powiem tak - wyjątkowo dobrze. Z rzadka trafiają się tam rzeczy średnio dostępne, ale łatwe do zastąpienia.
    Jak na książki celebrytów i znanych osób - są naprawdę przystępne.

    OdpowiedzUsuń