Luty znów był obfity - sporo kupiłam, sporo wygrałam, część dostałam na przeróżne okazje. Efekt końcowy nawet mnie zaskoczył:
Być kimś, być sobą - recenzja
Kochanka Freuda -recenzja
Azyl (promocja w Znaku)
Pałac (j.w.)
Niezbędnik obserwatorów gwiazd (j.w.)
Tajemnica Pani Ming-recenzja
Odmieniec
Krucjata
Gra o miłość
Tajemnica szkoły dla panien-recenzja
Dziecko śniegu (prezent)
Spóźnione wyznania
Z ostatniej chwili (wygrana w konkursie)
List z powstania (j.w.)
Brudna gra (j.w.)
Człowiek mroku (j.w.)
Powolny człowiek (z akcji w Bibliotece Śląskiej)
Lala (z akcji w Bibliotece Śląskiej)
Chłopaki Anansiego
Trupia otucha
Zorkownia-recenzja
Jestem bardzo w rękach Bożych
Papież Jan XXIII. Droga do świętości
Terminal (promocja na Allegro)
Darth Paper kontratakuje
Widzicie coś dla siebie? Od czego polecacie zacząć?:)
Ostatnio jestem daleko z nowosciami, wiec ci niestety nie doradze, ale zyczej udanej lektury!
OdpowiedzUsuńhttp://krwawiecichozyjac14.blogspot.com/
Wpadniesz? Mój nowy początek.
Chętnie wpadnę;)
UsuńDziękuję!
Widzę zestaw ze Zbrodni w Bibliotece. U mnie też taki leży i kusi. :)
OdpowiedzUsuńPojęcia nie mam od czego bym zaczęła. :D
Ano, dokładnie;) na razie go omijam szerokim łukiem, muszę się skupić na innych ksiązkach!:)
UsuńRzeczywiście, spora sterta, aż Ci sama jej zazdroszczę! Tym bardziej, że mam zamiar przeczytać Niezbędnik obserwatorów gwiazd. :)
OdpowiedzUsuńshelf-of-books.blogspot.com
Zamiar też mam, gorzej z czasem:)
UsuńMały zazdrośnik jestem w tej chwili:-) A biblioteczka w tle imponująca!
OdpowiedzUsuńA dziękuję, dziękuję;)
Usuńzazdroszczę tajemnicy Pani Ming i Listu z powstania, ale cały stosik prezentuje się niezwykle okazale, na pewno będziesz miała co czytać w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuńOj tak;)
UsuńCoś Philippy Gregory bym przygarnęła. Isadora tak bardzo chwali, że strach nie znać ;)
OdpowiedzUsuńJa chyba też się już w niej rozkochałam! warto!!
Usuń"Trupia Otucha"... mniam. Choć jeszcze tego nieszczęsnego "Drooda" nie udało mi się kupić, strasznie drogi jest :/ Stos potężny, nie wiem co ze wzrokiem zrobić, same pyszności ;)
OdpowiedzUsuńDrogi, ale wart swojej ceny! To rewelacyjna książka, liczę na to, że Trupia otucha będzie równie dobra;)
UsuńCzytałam tylko "Dziecko śniegu"-piękna baśń..:) polecam G.
OdpowiedzUsuńWiele dobrego o niej słyszałam, więc to moja konieczna lektura w najbliższym czasie;) Żeby tylko trochę śniegu było, to i klimat do czytania miałabym lepszy:)
UsuńAleż stosisko! gdzie ty mieścisz te wszystkie książki? 0_o
OdpowiedzUsuńJa marzę o "Dziecku śniegu" i w związku z tym polecam ci pod rozwagę przeczytanie tej książki w pierwszej kolejności, chcę recenzji! :D
Upycham po kartonach, robię dwa rzędy na regałach {hańba!}, dokupuję nowe półki, pożyczam ludziom masowo, by się odciążyć - jednym słowem: kombinuję :D
UsuńPrzeczytam, bo po tych wszystkich entuzjastycznych recenzjach to była moja pierwsza myśl "prezentowa". Tylko śniegu bym chciała do tego czytania!:d
Mój stosik w porównaniu z Twoim może się schować:)
OdpowiedzUsuńJak zwykle masz kilka smakowitości, których Ci zazdroszczę, dokładniej to sześć;)
Które, które?:)
UsuńWow, faktycznie bardzo dużo się tego nazbierało. Gratuluję świetnych zdobyczy i życzę przyjemnego czytania!
OdpowiedzUsuńdziękuję ślicznie!
UsuńSporo tego ;), parę pozycji bym przygarnęła ;) Życzę przyjemnej lektury;)
OdpowiedzUsuńdziękuję!
UsuńAleż stosiska :) Ja właśnie przeczytałam "Niezbędnik..." więc mogę polecić - czyta się błyskawicznie ;)
OdpowiedzUsuńta błyskawiczność mnie pociesza, bo ostatnio nie mam zbyt wiele czasu na lekturę;(
Usuń