Kazimierz Trybulski pochodzi z
Więcborka, jednak aktualnie mieszka w Grudziądzu. Jest emerytowanym
nauczycielem, który podczas swojej pracy zawodowej był również instruktorem
teatralnym. Wraz ze swoimi amatorskimi grupami odnosił sukcesy w wielu
przeglądach i konkursach ogólnokrajowych. Otrzymał dyplom Towarzystwa
Upowszechniania Kultury Teatralnej, nagrodę specjalną Ministra Oświaty i
Wychowania, a także wiele innych. Warto jeszcze wspomnieć o Złotym Krzyżu Zasługi,
którym dostał uhonorowany przez Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej.
Tereny, które zamieszkuje, przez
ponad 200 lat należały do państwa krzyżackiego. Z tego też powodu okolice są
przesiąknięte kulturą i historią zakonu, co sprzyja rozwijaniu zainteresowania
jego historią. Nie inaczej sytuacja ma się z Panem Kazimierzem, który jest
zdeklarowanym miłośnikiem średniowiecza [tutaj blog], a w
szczególności właśnie okresem wypraw krzyżowych oraz działalności znanych
zakonów rycerskich – templariuszy, joanitów oraz krzyżaków.
Autor sprzeciwia się stereotypowemu
myśleniu o tym zakonie – uważa, że oceniać go należy według kryteriów
obowiązujących w owych czasach, ale aby to zrobić należy krzyżaków dobrze
poznać. Postanowił napisać książkę będącą studium życia codziennego, zwyczajów,
polityki, sumienia i religijności tego jednego z najbardziej znanych zakonów.
Wszystko to przedstawił w formie krótkiej opowieści pisanej z perspektywy
jednego z rycerzy. Trzymając się wydarzeń historycznych autor oddał ducha
epoki, nie tracąc przy tym na oryginalności przekazu.
Akcja toczy się w trzech zamkach
mieszczących się w Radzyniu Chełmińskim, Grudziądzu oraz Toruniu. Głównym
bohaterem opowieści jest Kraft – niemiecki rycerz wstępujący do zakonu, które
odwiecznym marzeniem było poznanie środowiska braci od wewnątrz. Choć jest
postacią historyczną, wydarzenia z jego życia zostały całkowicie wymyślone
przez autora. Ksiązka jest zapisem czternastu dni jego służby w zakonie.
Bohater został obdarzony darem
proroczych snów, które objawiają mu przyszłe wydarzenia i przygotowują na
odejście z tego świata.
Ksiązka ta ukazuje codzienne
życie rycerza zakonnego, dręczonego wątpliwościami, duchowymi walkami i próbującego
rozwinąć w sobie pokorę.
Tytuł sugeruje przynależność
gatunkową tekstu do ballady. Synkretyzm powinien objawiać się w niej
połączeniem liryki, epiki i dramatu. Tak też się tutaj dzieje. Utwór jest
bardzo nastrojowy, posiada zwartą fabułę, narratora, ale także dialogi i
rozwijającą się akcję.
Tematem powinno być wydarzenie
niezwykłe. Czy tak jest – można polemizować.
Autor przedstawia życie codzienne, które ciężko uznać za niezwykłe, jednak obecność wydarzeń z pogranicza fantastyki wpisuje się w gatunek. Ballady często nawiązują do ludowych historii, najczęściej są pisane wierszem. Pan Trybulski raczy nas jednak prozą, dlatego tak ciężko orzec o przynależności gatunkowej tekstu.
Autor przedstawia życie codzienne, które ciężko uznać za niezwykłe, jednak obecność wydarzeń z pogranicza fantastyki wpisuje się w gatunek. Ballady często nawiązują do ludowych historii, najczęściej są pisane wierszem. Pan Trybulski raczy nas jednak prozą, dlatego tak ciężko orzec o przynależności gatunkowej tekstu.
Nie mamy tutaj ludowości,
przyrody jako bohatera, języka stylizowanego na gwarę. Występują jednak postaci
i wydarzenia lekko fantastyczne, a całość można uznać za ludową opowieść. Ocenę
pozostawiam więc każdemu z osobna.
Pewnym jest, że opowieść ta łamie
stereotypy i pozwala wejść w środowisko i życie codzienne zakonu krzyżackiego.
Pozwala poznać ich od środka, co całkowicie zmienia podejście do ich historii.
Po lekturze tej książki nie będziemy już tak bezlitośnie oceniać działalności i
polityki zakonu – dowiemy się, co nimi kierowało, jakie mieli poglądy i jakie
działania wpłynęły na wzrost ich potęgi.
Książka jest ilustrowana przez
samego autora. Zamieszczone szkice uzupełniają tekst i przybliżają historię
zakonu. Są doskonałym dodatkiem, podkreślającym atmosferę tajemniczości i
zagadkowości.
Publikację tę polecam miłośnikom historii, ale także osobom chcącym obalać stereotypy.
4/6
Ja nie przepadam za historią, więc raczej sobie daruję :-(
OdpowiedzUsuńWyjątkowo interesująca i oryginalna pozycja! Kocham historię i już od jakiegoś czasu szukam publikacji o zakonach rycerskich - dzięki za podpowiedź!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Nie jestem miłośniczką historii, więc raczej daruję sobie tę książkę. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńHistoria, historia, historia! :D ah, wreszcie coś dla mnie :D Ale po okładce myślałam, że to bajka dla dzieci :P
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, myślę, że książka świetnie nadałaby się na lekturę szkolną, która uzupełniłaby lekcje historii. Może kiedyś się na nią skuszę. :)
OdpowiedzUsuń