niedziela, 27 maja 2018

Krok do szczęścia - Anna Ficner-Ogonowska



Krok do szczęścia jako drugi tom cyklu książek dla kobiet stworzonego przez Annę Ficner-Ogonowską niczym nie zaskakuje. Na szczęście (sic!).

Kolejna ciepła opowieść o miłości, którą warto czytać wieczorami, przy zapalonych świecach lub przed kominkiem – stworzony nastrój będzie wówczas idealnie współgrał z treścią.
Dalsze losy Hani, jej siostry Dominiki oraz Mikołaja czyta się z przyjemnością i żywym zainteresowaniem, choć momentami zachowania bohaterów mierziły i irytowały.

Oto Hania uczestniczy w powoli układającym się życiu siostry Dominiki. Jej ślub jednak rodzi w niej tyle samo szczęścia, co obaw. Przypomina on jej bowiem o tym, co sama przeżyła, a z czym wciąż się nie uporała i co ciągnie się za nią jak cień. Na szczęście wokół niej jest wielu dobrych ludzi, którzy są w stanie być dla niej wsparciem, mimo że ona nie zawsze potrafi z  niego należycie skorzystać. Ficner-Ogonowska stworzyła opowieść, w której wielka tragedia i smutek przeplatają się ze szczęściem nie do opisania. Gorzko-słodka to opowieść, która w  momencie układania się wszystkiego niebezpiecznie balansuje na granicy cukierkowości. Popada ze skrajności w skrajność – od rozpaczy ku wręcz namacalnej euforii. Nie poczytuję tego jednak jako wielki minus, bowiem literatura obyczajowa ma to do siebie, że choć narzekamy na to, że kończy się tak czy siak oraz że jest przewidywalna – gdyby autor odważył się na finał inny niż oczekiwany, a po drodze nie wykorzystał serii przepracowanych już wątków i motywów – czulibyśmy się rozczarowani i oszukani.

Ficner-Ogonowska zaś powodów do zawodu nie daje. Zgrabnie wykorzystuje wszystkie elementy, które znamy, które oswoiliśmy i których oczekujemy, idealnie wpisując się w poczet autorek, które chce się czytać i z której bohaterami pragnie się utożsamiać.

Jak to dobrze, że pod ręką mam kolejny tom!