Listy niezapomniane Shauna Ushera, to książka, do której wracać
będę po wielokroć. Pomysł ich wydania był
nie tylko wydawniczym strzałem Sine Qua Non, ale też doskonałą ideą autorską.
Kto by pomyślał, że to co miało być jedynie blogiem, stanie się fenomenem na
skalę światową.
Listy zawarte w tomie
drugim są chyba jeszcze lepsze niż te, które znamy z tomu
pierwszego. Każdy z nich powoduje
kaskadę emocji – od radości, śmiechu, przez wzruszenie, poruszenie, przerażenie
aż do głębokiego smutku.
W książce tej jest wszystko:
ustępy gwarantujące poprawę samopoczucia, listy bawiące do łez, jak i takie, po
lekturze których konieczna jest chwila oddechu i złapania dystansu. Każdy z nich
jednak jest doskonałym świadectwem życia osób, które je pisały. Stanowią
materialny dowód ich poczucia humoru, poglądów, inteligencji, zdolności
dyskusji, emocjonalności i zainteresowań.
Znakomita większość odsłania
przed nami nieznane oblicza znanych. Kto bowiem miał okazję wcześniej,
w jednym miejscu znaleźć obok listu Toma Clancy’ego odnaleźć
korespondencję Albusa Dumbledore’a, kto widział wcześniej list Lincolna koło
listu Raymonda Chandlera? Kto mógł sądzić, że w jednym zbiorze spotkają
się Sylvia Plath i Winston Churchill? Kto w innych okolicznościach
zatopił by się w lekturze epistoł matki do nienarodzonego dziecka czy
pasażerów lotu nr 123 na krótko przed tragiczną śmiercią?
Listy niezapomniane to
zbiór korespondencji, który każdy czytelnik powinien (chcieć) mieć na swojej półce. Poza
rewelacyjną redakcyjną robotą autora, jest to również zachęta do powrotu do
źródeł – zarówno do książek wyróżnionych twórców, jak i do odręcznego pisania
listów.
Nie wolelibyście zamiast zdawkowego maila otrzymać listu zapisanego na
czerpanym papierze? Nie wolelibyście zamiast pospiesznie nakreślonej wiadomości
otrzymać piękną wiązankę zdań płynących prosto z serca, ujętych na
zdobnej papeterii? Ja bym chciała.
Uczmy się! Chapeau bas, drogi Autorze!
Przy tej okazji polecić mogę profil na Facebooku prowadzony przez moją siostrę - Ludzie listy piszą.
Jeśli macie ochotę - dołączcie, piszcie, wymieniajmy się korespondencją;)
Książkę w dobrej cenie kupisz na:
blog z recenzjami, BookMaster.pl., książka, Listy niezapomniane t.II, opinia o książce, recenzja książki, Shaun Usher, Wydawnictwo SQN
Już kilkakrotnie przystawałam w księgarni zarówno przy pierwszym jak i drugim tomie. Jestem zauroczona zarówno treścią jak i sposobem ich wydania. Mam nadzieję, że uda mi się je w końcu zakupić na własną, domową półeczkę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ja póki co nadal nie mam swojego pierwszego tomu, ale koniecznie muszę nabyć, bo te książki zarówno pięknie wyglądają, jak i niosą fantastyczną treść.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tych listów. Z przyjemnością po nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńNiezwykle mnie te ,,Listy..." ciekawią, już od pierwszego tomu. Sama również jestem adeptką korespondencji listownych, zdarzało mi się takie wysyłać jak i dostawać, te więc z ogromną chęcią bym przeczytała. :)
OdpowiedzUsuńI znajdziesz w nich równie wiele przyjemności;)
OdpowiedzUsuńPrzyniosą Ci wieeele satysfakcji:)
OdpowiedzUsuń