niedziela, 8 marca 2015

Relacja z sosnowieckiej wymiany książek


Nasze zabrzańskie wymiany książek stały się już powoli tradycją, jednak Śląscy Blogerzy Książkowi nie są zamknięci tylko na jedno miasto, dlatego postanowiliśmy z naszym pakietem beletrystyki do wymiany ruszyć dalej - tym razem do Sosnowca.

Przyjęcie nas przez sosnowiczan bardzo mnie zaskoczyło - przygotowano nam miejsce w głównym holu MBP, Pani Dyrektor traktowała bardzo życzliwie, a ludzie przybyli na wymianę zaskoczyli frekwencją i tym, co ze sobą przynieśli. A były to prawdziwe perełki! Tom Clancy, Jerzy Pilch, Łukasz Orbitowski, Richard Paul Evans, Kazimierz Kutz, G.R.R. Martin - wszystko nowiutkie i prawie nieużywane, dla każdego coś miłego. Punkt 10 mury biblioteki przekroczyła spora ilość osób z wielkimi torbami książek na wymianę. Zainteresowanie było spore, czytelnicy pytali kiedy będą kolejne wymiany, czy jesteśmy tutaj codziennie itd.

Nasza książkowa baza niemalże całkowicie się zmieniła - to, co w Zabrzu już się popularnością nie cieszyło, w Sosnowcu znalazło swoich czytelników. Widok rozmarzonych i przeglądających kolejne półki regałów (bo teraz mieliśmy regały, a co!) osób był naprawdę cudny!

Jeśli jeszcze nie byliście na wymianach i ciągle nie jesteście do nich przekonani, gwarantuję, że to świetne akcje.

A w najbliższych miesiącach Śląskich Blogerów Książkowych będziecie mogli spotkać na wymianach w Zabrzu, katowickim antykwariacie, znów w Sosnowcu i na deser na katowickim os. Tysiąclecia - więcej informacji wkrótce. A dopiero się rozgrzewamy...:)

Jeśli więc jesteście z okolic i macie na swoich półkach coś, do czego już nie wrócicie - zachęcam do brania udziału w naszych akcjach! Gwarantuję, że coś dla siebie znajdziecie i nie będzie to byle co!:)

Zresztą, sami spójrzcie:
Krótkie spojrzenie na nasz mały kącik

Zdjęcie robione w chwili oddechu i mniejszej ilości czytelników

Jeden z naszych dwu regałów

Specjalny stolik na literaturę dziecięco-młodzieżową i konkursy zrobiony przez Marlenę i jej męża;)

Ja do domu wróciłam bogatsza o Piątą stronę świata Kutza (polowałam na nią długo, a tu sama wpadła w ręce!), Sposób na happy end Barbary O'Neal (na ostatniej wymianie chciałam kupić w księgarni i widocznie ta ksiązka rzeczywiście mnie chce;P), Życie Pi (bo dostałam ją w książkowym wyzwaniu na ten rok i na reszcie okładka niefilmowa!) oraz Gnój Kuczoka (czytałam po wielokroć, najczęściej na studia, a dotąd nie miałam własnego egzemplarza. Z pewnością się przyda).


7 komentarzy:

  1. Wiesz, co mnie ucieszyło? Że to, co już nie interesowało ludzi na wymianach w Zabrzu, zainteresowało czytelników w Sosnowcu. To wspaniałe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, to był wspaniały widok! Dzięki temu znów mamy coś nowego, z czym możemy pojechać do Zabrza i w inne zakątki, a książki sztucznie nie zalegają:) I świetnie, że ile ludzi, tyle gustów!

      Usuń
  2. Prawda?:) Kiedyś nie byłam przekonana do wymieniania swoich książek, a teraz jestem pierwsza w kolejce:P

    OdpowiedzUsuń
  3. Z chęcią bym widziała coś takiego w Lublinie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zatem działaj!:) Skrzyknij ludzi, a na pewno się uda:)

      Usuń