Na przekór zimie za oknem!
Przy wielkanocnym stole towarzyszyły nam Wiśnie Maraschino. Polecam ten napój miłośnikom czarnych herbat - jej smak jest bardzo tradycyjny, można wyczuć także delikatny posmak wiśni, jednak przez wszystkich zasiadających przy stole została okrzyknięta herbatą o dość słabym aromacie. Polecam zatem zwolennikom standardowej, a przy tym czarnej herbaty - na pewno nie będziecie zawiedzeni, a subtelny posmak wiśni doda herbacie klasy:)
W naszym klanie prym nadal wiódł Pikantny romans;)
Wiśnie Maraschino - skład:
- herbata czarna,
- kawałeczki wiśni,
- kwiatki róży,
- aromat.
Kup herbatę: klik
Pięknie, rodzinnie i jak stylowo, elegancko! A wiśniowej herbatki z chęcią bym się napiła:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Ale słodziutkie zajączki! Chyba podkradnę pomysł na przyszły rok :) pozdrawiam świątecznie :)
OdpowiedzUsuńPieknie i wiosennie bylo u Ciebie.
OdpowiedzUsuńKoniecznie musze kupic forme na baranka, bo co roku zapominam, a pozniej zazdroszcze:)
Byłam kiedyś wielką fanką Wiśni Marashino z czasem zaczęłam jednak szukać czegoś nowego, zresztą lubię nawet codziennie zmieniać herbatę (choć nawet teraz jeden smak chodzi za mną kilka dni i nie mogę go zmienić).
OdpowiedzUsuńPięknie nakryty stół i urocze jajeczka-zajączki :)
ale piękne ozdoby :):):) pomysł na zające też podkradnę :D
OdpowiedzUsuńKocham te milordzkie jajka !! Aż żal zjadać :(
OdpowiedzUsuńNikt nie zjadł!:)
Usuń