poniedziałek, 30 sierpnia 2021

Dziewczyna, która patrzyła w słońce - Anna Szczęsna


Choć Anna Szczęsna ma już na swym koncie pokaźną liczbę książek (m.in. Sztukę dawania prezentów, Iskierkę nadziei czy Trzykrotkę), moje czytelnicze ścieżki przecięły się z autorką dopiero przy okazji cyklu Między stronami życia, w skład którego wchodzą obecnie Dziewczyna, która patrzyła w słońce Dziewczyna z wiatrem we włosach.

Tom pierwszy obejmuje opis perypetii Justyny Różyckiej i Michała Tarkowskiego - pisarzy, których zdaje się dzielić wszystko, połączy zaś wydawnictwo, agentka i... mieszkania. Ona jest autorką hitowych romansów, które nie schodzą z list bestsellerów. Jej książki emanują takim samym ciepłem jak ona sama i pewnie dlatego zbierają rzesze rozkochanych w jej twórczości czytelników. Choć kobieta ma za sobą bardzo trudną przeszłość, której wciąż nie potrafi przepracować, nie przeszkadza jej to w budowaniu życia pełnego sukcesów. On jest z kolei twórcą poczytnych horrorów, które wciąż jednak nie potrafią prześcignąć na sklepowych półkach romansów jego konkurentki. Jego usposobienie odpowiada gatunkowi literackiemu w jakim tworzy. Gdy przeprowadza się on do toruńskiej kamienicy i prosi o pomoc w urządzeniu nowego lokum kreatorki wnętrz, nie ma pojęcia, że naprzeciwko mieszka nie kto inny jak właśnie Justyna Różycka, a ich losy splotą się jeszcze niejeden raz...

Całość kończy się zawieszoną akcją, a ów cliffhinger sprawia, że po drugi tom chcemy sięgnąć natychmiast - warto zatem mieć go na podorędziu. Znacie tę sytuację doskonale z seriali - w momencie największego napięcia, gdy wreszcie ma się wyjaśnić, jak potoczą się losy naszych ulubionych bohaterów, pojawia się cudowny napis - ciąg dalszy nastąpi... Gdybym nie miała na półce drugiej części, chyba bym się wściekła :D

Zatem uprzedzam lojalnie - kupujcie od razu oba tomy, stanowią one bowiem naturalną całość i nie mogą bez siebie istnieć;)

Sam zaś tom pierwszy to opowieść udowadniająca, że zawsze jest czas i szansa na zmianę, a to co najpiękniejsze, przychodzi w życiu nieoczekiwanie - nieważne czy masz lat dwadzieścia, czy czterdzieści - nigdy nie wiesz, czy Twoja największa konkurencja nie okaże się Twoim przeznaczeniem. Jeśli zatem lubicie książki, w których bohaterowie mają szansę na przemianę, a ci z pozoru antypatyczni okazują się wcale nienajgorsi - to pozycja dla Was. Dodatkową przyjemnością jest śledzenie procesu twórczego obu autorów - te fragmenty od razu przypomniały mi książki Jak oni pracują? Anny Napiórskiej.

Szczęsna dała mi się poznać jako autorka, której warto dać szansę. Wykreowane przez nią postaci budzą sympatię, kibicujemy ich poczynaniom, mając głębokie przekonanie (graniczące z pewnością) o tym, jak potoczą się ich losy, co nie odbiera jednak przyjemności czytania. Zatopienie się w świecie autorów romansów i horrorów oraz ich agentki i przyjaciółki było dla mnie miłym akcentem w te dni, gdy sierpień bez ostrzeżenia postanowił stać się listopadem. Jest to bowiem lektura lekka, niezobowiązująca, napisana prosto, językowo przejrzysta, tak, by czytelnik mógł skupić się na samej akcji i oddać czystej rozrywce. Tej zaś dostarcza ona sporo.

Mam jeden zarzut do wydania - bardzo wąskie marginesy w połączeniu z małą czcionką, to niezbyt dobry wybór. Czyta się niezbyt wygodnie. Na szczęście przy okazji drugiego tomu ta niedogodność została usunięta :)


0 komentarze:

Prześlij komentarz