wtorek, 16 października 2018

Nowy Sekretnik Szeptuchy - Katarzyna Berenika Miszczuk



Może i szeptucha ze mnie żadna, ale za to Słowianką jestem z krwi i kości, zatem Nowy Sekretnik Szeptuchy musiał trafić w moje ręce. Planowanie, zapisywanie, odhaczanie i skreślanie to moje żywioły - a jeśli użytkowanie kalendarza może się wiązać także z nabywaniem wiedzy - jestem na tak.

Sytuacja taka ma miejsce właśnie w przypadku kalendarza zaprojektowanego przez Katarzynę Berenikę Miszczuk w nawiązaniu do serii jej książek. Oto między kolejnymi datami, użytkownik znajdzie specjalne przepisy szeptunki na pozbycie się bólu gardła czy chrypy; horoskopy, testy (m.in. sprawdzające jakim typem nalewki jesteśmy); dowie się, jak zabić demoniczne istoty; pozna sekrety urodowe, a także przepisy na różne rodzaje nalewek. Między kartami znajdą się również bajki oparte na słowiańskich podaniach.

Całość tworzy wyjątkowy kalendarz. Choć okładka jest barwna, sugerująca kolejną powieść, wnętrze utrzymane jest w kolorystyce czarno-białej, pozwalając tym samym właścicielowi na dowolne rozplanowanie przestrzeni i dodanie ewentualnych kolorów. 

Estetycznie, klasycznie, z dawką słowiańskiej wiedzy. Jeśli jeszcze nie wybrałyście kalendarza na przyszły rok - polecam wziąć ten pod uwagę.



0 komentarze:

Prześlij komentarz