czwartek, 13 lipca 2017

RUSZA NOWE CENTRUM LITERACKIE – BIG BOOK CAFE




RUSZA NOWE CENTRUM LITERACKIE – BIG BOOK CAFE
NA OTWARCIE STAND-UP KRZYSZTOFA VARGI I PABLOPAVO


W piątek, 14 lipca startują Big Book Cafe i pierwsza realizowana tam seria wydarzeń - Literacki Stand-up. Rusza nowe miejsce na książkowej mapie Warszawy oraz oryginalny cykl występów na żywo, podczas których autorzy próbują sił w roli performerów i wygłaszają komentarze do rzeczywistości. Jako pierwsi na scenę literacką wyjdą Krzysztof Varga i Pablopavo, autorzy tekstowo-muzycznego stand-up’u zatytułowanego Moja śmierć cywilna i inne melodie. Kolejne stand-upy, każdy w wykonaniu innych twórców, będą odbywały się co miesiąc.

Big Book Cafe – światowy i dzielnicowy pępek literatury.
Na warszawskim Mokotowie rusza centrum literatury, jakiego w Polsce nie było. Big Book Cafe będzie miejscem okołoksiążkowych innowacji, eksperymentów i zaskakujących wydarzeń. Nowatorskie idee realizowane dotąd podczas międzynarodowego Big Book Festival tu będą rozwijane na co dzień.
- Teraz, w wyczekiwanym przez naszą czytelniczą publiczność Big Book Cafe, festiwal literacki będzie trwał przez okrągły rok. To miejsce i jego program naszym kolejnym słowem w rozmowie o odważnym kształtowaniu kultury czytania – mówi Anna Król z Fundacji „Kultura nie boli”, pomysłodawczyni przedsięwzięcia.
Big Book Cafe będzie otwarte przez siedem dni w tygodniu. Na co dzień stanie się miejscem okołoliterackich rozmów przy kawie, spotkań z pisarzami, przestrzenią zapewniającą spokojne czytanie książki w otwartej czytelni, a także księgarnią.
Cechą wyróżniającą centrum jest jednak pierwszy w Polsce program nowatorskich zdarzeń, które pozwalają na świeże i rezonujące społecznie przeżywanie literatury. Big Book Cafe będzie realizować różnorodne prezentacje, nietypowe adaptacje, czytania czy zaskakujące formuły rozmów. Fundacja „Kultura nie boli” od pięciu lat zajmująca się edukacją literacką, w oryginalny sposób ożywia dyskusję o sensowności czytania, wywołuje do odpowiedzi najważniejszych twórców literackiego wszechświata, łączy pisarstwo z pulsem codzienności.

Pisarski eksperyment z publicznością
- Świat literatury bywa areną walki – o czytelników, o miejsce na półce, o pieniądze. Najrzadziej walczy się na niej o sens czytania i sprawę najbardziej ulotną – sens tworzenia literatury przez jej autorów – tłumaczy Anna Król, pomysłodawczyni Literackiego Stand-up’u, pierwszej, trzyletniej serii wydarzeń w Big Book Cafe. Scena ta jest tworzona z myślą o pisarzach i innych artystach „pracujących w literach”. Daje twórcom możliwość wykrzyczenia swoich argumentów, podzielania się prywatnymi fascynacjami i oczyszczenia ze złości, a także zmierzenia się z własną twórczością na oczach czytelników. Żeby to uczynić, autorzy podejmą wyzwanie – wyjdą zza biurek, wcielą się w role performerów i staną przed publicznością. - To nieuprawiany u nas sposób literackiej konfrontacji, a jednocześnie eksperyment. Mówi się, że nie ma w Polsce miejsca na prawdziwą rozmowę o książkach. Chcemy sprawdzić, czy aby na pewno – dodaje Anna Król.

Pierwszymi bohaterami  Literackiego Stand-up’u, który od lipca regularnie będzie odbywała się w Big Book Cafe, jest duet twórczych wagabundów. Tworzą go Krzysztof Varga - pisarz, który z precyzją chirurga tnie na kawałki świat bohaterów literackich szukając w nim sensu i spełnienia, oraz Pablopavo – pierwszy poeta wśród muzyków, który lubi wypatrywać szczęścia „gdzieś indziej”. Ich stand-up stanie się rozmową o zmierzchu świata literatury. Artyści zapowiadają tekstowo-muzyczny freestyle - świat ukazany oczami literata i literat widziany przez muzyka.

Pierwszy wieczór z Literackim Stand-up’em, a tym samym otwarcie Big Book Cafe odbędzie się w piątek, 14 lipca, o godz. 20.00. Wstęp jest wolny.

Big Book Cafe - nowe centrum literackie mieści się przy ul. J. Dąbrowskiego 81.

Jest osadzone na warszawskim Mokotowie, powstało dzięki porozumieniu Fundacji „Kultura nie boli” z władzami dzielnicy i przy ich wsparciu. Literacki Stand-up jest współfinansowany przez Miasto Stołeczne Warszawa.


Więcej o miejscu:


1 komentarz:

  1. Marta Gorczowska14 lipca 2017 23:32

    Zazdroszczę Warszawie takich miejsc... Kraków niby jest miastem literatury, ale to w stolicy więcej literackich miejsc można znaleźć :)

    OdpowiedzUsuń