Sierpień był dla mnie jak co roku - ze względu na liczne premiery, a także wakacyjne wyjazdy kończące się wizytami w "tanich książkach" - obfity w nowości na półce. Pojawiło się wiele, część z tego na zdjęciu, część już w rozjazdach.
Nad morzem poznałam Obietnicę Łucji i jej Marzenie.
Założyłam Okularki (recenzja 11.09) i krzyknęłam Pan Bóg? Uwielbiam! 44 dobre wiadomości (recenzja jutro). Dowiedziałam się, że Nie taki diabeł jak Wyspa potępionych.
Wczoraj frunęłam Na skrzydłach jak Nick Vujicic (recenzja 10.09)
Właśnie czytam i może się dowiem Kiedy nadejdą dobre wieści?
We wrześniu znajdę odpowiedzi także na to jakie są Nieprzewidziane konsekwencje miłości oraz dlaczego Chłopaki nie płaczą. A krokodyle?
Będę wspinać się na Tysiąc drzewek pomarańczowych, odwiedzę Skandynawię. Światło Północy oraz Opactwo świętego grzechu i Papierowe miasta. Oby nie natknął się na mnie Nieznajomy mąż, Rumo albo Pan Pip! W krainie kolibrów może znajdę Narzeczoną Schulza i mam nadzieję, że nie dotknie mnie tam Głód.
I wiecie co? To wszystko są Bajki, które zdarzyły się naprawdę!
blog książkowy, blog o książkach, book haul, co nowego na półce, czytam książki, czytam więc jestem, domowe zbiory, kocham czytać, lego ergo sum, lubię czytać, moja biblioteczka, nowości, stos
Ile dobroci :) świetny wpis :) ja zaczytuję się w "Wbrew sobie" i naprawdę polecam, bo to ciekawa, dość realistyczna i dobrze skonstruowana powieść :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję!:) Jeśli masz na myśli "Wbrew sobie" Kołczewskiej, to czytałam - faktycznie dobrze skonstruowana;))
UsuńŚwietnie to wszystko ze sobą połączyłaś, miło się coś takiego czyta :)! Chętnie przeczytam "W krainie kolibrów" :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję, cieszy mnie to;)
UsuńJa też, już nie mogę się jej doczekać!:)
Ile książek - fajne tytuły.Nie czytałam żadnej z nich . Biblioteczkę masz świetną- mi też się marzy ;)
OdpowiedzUsuńBiblioteczka była moim marzeniem przez wiele lat, aż w końcu udało się je spełnić - choć jeszcze nie do końca. Mam w tyle głowy cały pokój wypełniony od podłogi do sufitu książkami, ale to jeszcze nie teraz;))
UsuńPiękny tekst :) Piękny stos :) Mam "Marzenie Łucji" po które chciałabym zabrać się w niedługim czasie. Natomiast ciekawa jestem "Opactwa świętego grzechu" :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!:)
Usuń"Marzenie..." jest w sam raz na wakacje, więc czytaj póki jeszcze ich cień za nami!:)
"Opactwo..." zapowiada się wyjątkowo smacznie.
Powodzenia w czytelniczej podróży :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńTo jeszcze nie wszystko, a tylko część? Jestem pod ogromnym wrażeniem stosu. Każdą jedną z tych książek chciałabym przeczytać. Zwłaszcza "W krainie kolibrów", "Złączeni"i "Nieznajomy mąż". Prawdziwe skarby:-)
OdpowiedzUsuńWymienione jest wszystko, ale na zdjęcie niektóre się nie załapały ze względu na przekazanie ich w kolejne ręce;))
UsuńObyś miała szansę je przeczytać!:)
"Pan Pip" to świetna powieść. Czytałam ją bez mała jakiś rok temu, a w dalszym ciągu dokładnie pamiętam o czym była. Poczekam na Twą recenzję, żeby sprawdzić Twoje odczucia.
OdpowiedzUsuńWidziałam film i już czuję, że będzie świetnie! Ta książka mnie wybrała - ze wszystkich gór empikownych nowości przyciągnęła mnie ta niepozorna publikacja, zatem musi być dobrze!
UsuńMuszę wreszcie sięgnąć po Greena. Najgłośniejsze obecnie nazwisko, a ja nadal nie miałam nawet w ręku żadnej jego książki... poluje na nie w książnicy, ale ciągle wypożyczone. :<
OdpowiedzUsuńJa miałam epizod z "Szukając Alaski", ale na tyle mnie zawiodła, że do Greena wracam dopiero teraz - wolę najpierw poczytać, zanim obejrzę film. Powiedzmy, że sytuacja mnie zmusiła;D
UsuńUdało Ci się stworzyć świetne tytułowe opowiadanie :) Najbardziej interesuje mnie "Opactwo świętego grzechu" :)
OdpowiedzUsuńJaki stos, przeogromny, gratuluję. Czy ja tam widzę Sue Monk Kidd? Świetnie! :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze widzisz!:)
UsuńDziękuję;)
"Tysiąc drzewek pomarańczowych" i "Opactwo świętego grzechu" już za mną, natomiast zazdroszczę "Bajek, które zdarzyły się naprawdę" ;)
OdpowiedzUsuńFantastycznej lektury!
Dziękuję Kochana!:)) Czuję, że właśnie taka będzie, szczególnie wymienionych przez Ciebie tytułów:)
UsuńHaha, genialnie napisane! Świetnie Ci to wyszło :) A stosik prezentuje się cudnie, miłego czytania. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie!:)
UsuńO Booooze ile cudowności!!! ;)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńOgromne masz to stosisko! Ile czasu potrzebujesz aby je przeczytać?
OdpowiedzUsuńhttp://kruczegniazdo94.blogspot.com
Gdybym nic do niego nie dodawała w międzyczasie, to niecały miesiąc;)
UsuńAle znam siebie - zawsze znajdzie się coś, co wpadnie po drodze i niektóre pozycje pewnie zostaną nietknięte jeszcze dłuuugo, długo;)
oh sama bym przeczytala 2 czesc Łucji :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie mówiłaś prędzej - miałam drugi tom do oddania, ale chętnych brakło, więc zabrałam go na wymianę;(
UsuńWidzę przepiękny stosik książkowy, który bardzo chętnie zobaczyłabym na swojej półce :) Czytałam jedynie ''Złączeni'', ale troszkę mnie ta książka rozczarowała. Reszty nie znam, więc będę czekać niecierpliwie na Twoje recenzje. Życzę miłej lektury.
OdpowiedzUsuńCzęść już przeczytana, zrecenzowana i zalinkowana w poście, więc spokojnie możesz niektóre tytuły przejrzeć:)
UsuńDziękuję!
Piękne stosisko :) Jutro zaczynam "Tysiąc drzewek pomarańczowych", czekam na kuriera, który przywiezie mi "Bajki...", "Pana Pipa" i "W krainie kolibrów"też mam :)
OdpowiedzUsuńNo i pięknie;)
UsuńJaki barwny i interesujący stosik *.* Zdjęcie jest równie wspaniałe :D Z wielką chęcią przeczytałabym wszystkie książki po kolei ^^ Najbardziej ciekawa jednak jestem "W krainie kolibrów", słyszałam o niej wiele dobrego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :>
NiczymSzeherezada.blogspot.com
Dziękuję!:)
UsuńTylko jaką przyjąć kolejność?!:)
Ile wspaniałości!!! Gratuluję zdobyczy. Tyle tego, a ja nie miałam przyjemności czytać żadnej z tych książek.
OdpowiedzUsuńPomysł na post przedni! :D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę "Na skrzydłach..." :)
Dziękuję!
UsuńA "Na skrzydłach..." jest rzeczywiście świetna..:)
Ciekawy zestaw :)
OdpowiedzUsuńIle cudownych książek! A opisanie tego było genialne, aż mi się uśmiech na twarzy pojawił. :) Osobiście polecam "W krainie kolibrów", którą czytałam jakiś czas i recenzowałam - mimo momentów jak z telenoweli, książka jest niezwykle klimatyczna, aż się czuje całym sercem Argentynę. Sama czekam na drugi tom - "W krainie srebrnej rzeki". :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A.
http://chaosmysli.blogspot.com
Dziękuję!:))
UsuńWłaśnie muszę się pospieszyć z lekturą, by później móc cudownie oddać się drugiemu tomowi:)
Wow,trochę tego nazbierałaś! :)
OdpowiedzUsuńTroszkę tego jest:P
Usuńlpp
OdpowiedzUsuńWow, ogromny stos! Gratuluję zdobyczy, "Papierowe miasta" z chęcią bym ci skradła ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję ślicznie!
OdpowiedzUsuńTeż takie "bajki" chce czytać!
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym zapoznać się z twórczością Doroty Gąsiorowskiej.
OdpowiedzUsuńO "Rumo" ostatnio wspominałam na blogu, polecam!
OdpowiedzUsuńMarzyłam o nim wieku,wieki! Moersa czczę ogromnie!
OdpowiedzUsuń